Ludzi, którym się jeszcze w tym mieście coś chce, skutecznie się zniechęca. Po każdych wyborach samorządowych zachowuję materiały wyborcze kandydatów. Mam oczywiście tę gazetkę wyborczą obecnego burmistrza Wschowy, który mówił, że podwoi nakłady na organizacje pozarządowe. Pomyślałem wtedy, jak to przeczytałem, że nareszcie. Nareszcie przyszedł ktoś i może pożegnamy dom kultury jako instytucję, stowarzyszenia zaczną prężniej działać i będzie się działo. I co? Co się stało? Nic. Dajemy dalej 2 miliony na Dom Kultury, nie pytając po co, bo czy oni robią, czy nie robią, to im się należy. Natomiast stowarzyszeniom wszystkim podcina się skrzydła, bo po co mają się wychylać. Mamy Dom Kultury, więc kultura tutaj podobno jest – mówi Rafał Zakrzewski w drugiej części wywiadu.
Ponadto rozmawiamy o tym, jak działał w latach 90-tych Dom Kultury, a jak działa dzisiaj. Dlaczego zdaniem Rafała Zakrzewskiego należało jednak walczyć o to, by kino przetrwało we Wschowie, tak, jak przetrwało np. w Górze. Rozmawiamy również o nieistniejącym już Festiwalu Podróżników 100droga, o byłej dyrektor Muzeum Ziemi Wschowskiej oraz o tym, jak poszczególne ekipy, które dochodziły do władzy we Wschowie, pozbywały się wartościowych osób w tym mieście. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.