Z całą pewnością wiele osób zarejestrowanych w Urzędzie Pracy zdążyło się już przekonać o tym, że nie ma co liczyć na znalezienie tam ciekawych ofert ani nawet często zatrudnienia. Zarobki proponowane na niektórych stanowiskach pracy pozostawiają wiele do życzenia. Otrzymanie oferty pracy czy też propozycji odbycia stażu dopiero po kilku miesiącach od zarejestrowania się w UP staje się powszechnym zjawiskiem.
Z całą pewnością wiele osób zarejestrowanych w Urzędzie Pracy zdążyło się już przekonać o tym, że nie ma co liczyć na znalezienie tam ciekawych ofert ani nawet często zatrudnienia. Zarobki proponowane na niektórych stanowiskach pracy pozostawiają wiele do życzenia. Otrzymanie oferty pracy czy też propozycji odbycia stażu dopiero po kilku miesiącach od zarejestrowania się w UP staje się powszechnym zjawiskiem.
Bezrobocie trwa, a ciekawych ofert brak
W Urzędach Pracy nadal zarejestrowanych są tysiące osób, ale największym problemem jest to, że pojawiające się oferty pracy są coraz mniej ciekawe. Obecnie nie ma nawet konieczności odwiedzania UP osobiście w celu poznania aktualnych ofert pracy, gdyż są one dostępne na stronie internetowej danego Urzędu Pracy. Na próżno jednak jest spodziewać się jakiś zmian. W większości przypadków te same oferty pracy wiszą niezmiennie na liście przez wiele dni, aby po pewnym czasie pojawić się ponownie na liście wolnych wakatów. Oferty te dotyczą przede wszystkim pracy w zawodzie blacharza, mechanika, elektryka samochodowego, kierowcy różnej kategorii, kucharza czy lakiernika samochodowego. Z ofertami stażów również jest nie najlepiej. Jeśli już jakieś się pojawią, to wiele osób albo nie spełnia wymagań albo zgłaszane są do UP oferty od pracodawców mających już swoich kandydatów. Coraz więcej pracodawców decyduje się także na przeprowadzanie własnych akcji rekrutacyjnych czy też powierzają wykonanie tego zadania zewnętrznej agencji, przez co najciekawsze oferty pracy w ogóle nie pojawiają się w Urzędach Pracy.